BLACK FRIDAY to zniżki -45% tylko do 26.11
Kosmetyki testowane na zwierzętach - jak je rozpoznać? 0
Kosmetyki testowane na zwierzętach - jak je rozpoznać?

Kiedy myślimy o kosmetykach myślimy o dbaniu o siebie. Ale za tym wszystkim stoi coś więcej: odpowiedzialność. Za kolorowymi opakowaniami i obiecującymi sloganami kryje się temat, który przez lata pozostawał w cieniu: testowanie produktów i poszczególnych składników kosmetycznych na zwierzętach. Jednak czy taka praktyka wciąż ma miejsce? W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu zagadnieniu.

Historia testowania na zwierzętach: powody stojące za takimi praktykami

Testy przeprowadzane na zwierzętach przez lata były uważane za standard w branży kosmetycznej, aby sprawdzić bezpieczeństwo poszczególnych składników, lub gotowych kosmetyków. Z ograniczoną technologią, metodami badawczymi i wiedzą o oddziaływaniu surowców kosmetycznych na skórę testowanie na zwierzęcych organizmach wydawało się jedyną możliwą opcją.

Droga ku odpowiedzialności

Jednak, gdy technologia i nauka poszła do przodu, okazało się że możemy tworzyć produkty bezpieczne dla ludzi, nie krzywdząc przy tym zwierząt. Zaczęliśmy kwestionować skuteczność, a także etykę takich testów wobec zwierząt, zarówno jako konsumenci jak i badacze. A firmy kosmetyczne, zaczęły tworzyć produkty wolne od okrucieństw wobec zwierząt. Kosmetyki nietestowane dzięki użyciu nowoczesnych metod badawczych mogą już niedługo stać się normą (a w krajach UE już są).

Kosmetyki testowane na zwierzętach - czyli jakie?

Kosmetyki testowane na zwierzętach to produkty, które musiały przejść szereg procedur, które nie spodobałyby się nikomu działającemu na rzecz praw zwierząt. Metody testowania preparatów kosmetycznych na zwierzętach mogą się różnić w zależności od celu badania. Ogólna idea polega na tym, że zwierzęta są używane jako modele do przewidywania możliwości reakcji ludzkiego organizmu na składniki kosmetyczne. Brzmi niewinnie? Wcale tak nie jest.

Jak wygląda testowanie kosmetyków na zwierzętach?

  1. Próby podrażnień skóry i oczu: badania te polegają na aplikowaniu substancji bezpośrednio na skórę lub do oka zwierzęcia. Następnie obserwuje się reakcje, takie jak zaczerwienienie, opuchlizna czy wrzody.

  2. Inną metodą jest test alergii. Tutaj aplikowanie substancji ma sprawdzić czy wywołuje ona reakcje alergiczne. Żywe zwierzę jest w tym czasie unieruchomione i nie ma możliwości reakcji na to, co się dzieje. Jeśli zwierzę przeżyje jest wykorzystywane do dalszych badań lub zabijane.

  3. Próby toksyczności: w tych testach zwierzęta są poddawane działaniu produktu, aby ocenić ich toksyczność. Może to obejmować podawanie substancji doustnie, przez inhalację lub przez skórę. Metoda ta nazywana jest również testem na dawkę śmiertelną. Sama nazwa wskazuje, do czego doprowadza.

  4. Badania długoterminowe: zwierzęta są narażone na substancje przez dłuższy czas, aby ocenić potencjalne długoterminowe skutki.

  5. Badania reprodukcyjne: oceniają wpływ składnika na zdolność zwierzęcia do rozmnażania się i na zdrowie potomstwa.

     

     Kosmetyki testowane na zwierzętach to cierpienie dla zwierząt i środowiska

Dlaczego testowanie kosmetyków na zwierzętach jest złe? - skutki dla zwierząt i środowiska

Zwierzęta na których praktykuje się testowanie produktów doświadczają głębokiego bólu, stresu i cierpienia. Badania na zwierzętach mogą trwać od kilku dni do wielu miesięcy. Często wymagają golenia czy izolacji. Zwierzęta chorują, bo ich skóra ciągle narażona jest na kontakt z wysoko stężonymi surowcami, mają problemy z oddychaniem bo są zmuszane do wdychania oparów i gazów. Podczas eksperymentów zwierzęta doświadczają silnego zatrucia czy niewydolności narządów, objawów takich jak wymioty, biegunka, drgawki, gorączkę czy krwawienie wewnętrzne.

Dbajmy nie tylko o siebie

Cierpienie zwierząt w imię piękna jest nie do przyjęcia. w świecie, w którym dbanie o dobrostan psychiczny staje się priorytetem nie możemy dbać tylko o sobie. Współczesna nauka i technologia przyniosły nam alternatywne metody badawcze. Tym bardziej, że wyniki testów na zwierzętach w żaden sposób nie wpływają na poprawę zdrowia wśród ludzi. Więc po co używać ich w branży kosmetycznej?

alternatywne metody badań kosmetyków - badania na sztucznej skórze,  testy in vitro

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach - alternatywne metody badań

Każdy kosmetyk, zanim trafi na rynek, musi przejść rygorystyczną ocenę bezpieczeństwa. Nie oznacza to jednak, że kosmetyki nietestowane na futrzakach nie istnieją. W erze, gdzie odpowiedzialność wobec zwierząt jest równie ważna jak bezpieczeństwo człowieka, rozwinięto szereg metod alternatywnych, które nie narażają na cierpienie zwierząt.

To między innymi badania na sztucznej skórze, testy in vitro czy badania na wyodrębnionych komórkach. Te metody to etyczne i bezpieczne testy bez udziału zwierząt. Dostępnych jest prawie 50 metod badawczych bez udziału zwierząt, a wiele kolejnych jest w trakcie opracowywania.

kosmetyki nietestowane na zwierzętach - jak są badane?

Wyższość metod alternatywnych nad testami z udziałem zwierząt

W porównaniu z testami na zwierzętach nowoczesne alternatywy mogą lepiej naśladować reakcje ludzi na składniki i produkty kosmetyczne. Przynoszą wyniki w krótszym czasie. Bezpieczne testy są bardziej precyzyjne, humanitarne i eliminując potrzebę wykorzystywania zwierząt. Dzięki czemu wilk jest syty i owca cała: sprzedaż kosmetyków, które są bezpieczne dla ludzi jest możliwa.

metody badań kosmetyków bez udziału zwierząt

Zakaz testowania na zwierzętach kosmetyków a Unia Europejska

W Unii Europejskiej testowanie na zwierzęcych organizmach preparatów kosmetycznych jest zabronione. A sam Parlament Europejski robi sporo, aby kosmetyki nietestowane na zwierzętach stały się standardem w całej branży. Kluczowe były decyzje prawne, które Unia Europejska podjęła już kilkanaście lat temu.

Od 2004 r. w Unii Europejskiej obowiązuje zakaz prawny testowania gotowych produktów kosmetycznych z udziałem zwierząt. W 2009 r. zakaz został rozszerzony i zaczął obejmować surowce kosmetyczne. Od 2013 r. bezprawna jest sprzedaż w krajach Unii Europejskiej produktów kosmetycznych, których surowce były w ten sposób badane.

Złamanie tych zakazów jest przestępstwem. Polskie marki oraz te pochodzące z państw członkowskich Unii Europejskiej bezwzględnie przestrzegają tych praw stawiając na innowacje i naukę, które pozwalają tworzyć produkty bezpieczne dla konsumentów, jednocześnie dbając o dobrostan zwierząt.

Koniec walki?

Mimo zakazu testowania na zwierzętach kosmetyków w krajach Unii Europejskiej walka o prawa zwierząt wciąż trwa. Wiele firm kosmetycznych dąży do globalnej ekspansji, a nie wszystkie kraje powielają podejście Parlamentu Europejskiego.

 

Kosmetyki testowane na zwierzętach w Chinach

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach stają się coraz bardziej powszechne, jednak nadal są kraje, w których firmy kosmetyczne wykonują takie badania. Mowa tu m.in. o rynku chińskim, gdzie laboratorium rządowe nadal przeprowadza testy tego typu.

Jednak m.in. dzięki rozmowom pomiędzy instytucjami UE a chińskimi władzami, wymogi dotyczące testowania na organizmach zwierzęcych są łagodzone. W 2021 roku władze chińskie wprowadziły zapowiadaną od lat regulację: kosmetyk wytwarzany w Chinach oraz kosmetyk importowany do Chin może być zwolniony z wymogów badań pod warunkiem, że producent uzyska odpowiednie certyfikaty wydane przez właściwy departament w Chinach i otrzyma pozytywny wynik oceny ryzyka dla bezpieczeństwa produktu.

Jednak pomimo zmian kosmetyki nietestowane na zwierzakach wciąż nie są standardem na rynku chińskim. I mamy nadzieję, że chińskie prawo będzie systematycznie liberalizowane w tym zakresie.

Kraje w których wciąż mogą trwać testy na zwierzętach

W Rosji nie ma zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach, a takie praktyki są nadal powszechne.

W Stanach Zjednoczonych nie ma federalnego zakazu testowania preparatów kosmetycznych z udziałem zwierząt. Niektóre stany, takie jak Nowy Jork, podjęły kroki w kierunku zakazania tych praktyk. Jednak na ten moment zakazy takie obowiązują tylko w czterech stanach: Kalifornia, Nevada, Illinois, Virginia.

W Brazylii niektórych stanach, takich jak São Paulo, obowiązują przepisy zakazujące testowania, na poziomie krajowym nie ma takiego zakazu. Sytuacja wygląda podobnie w krajach Azji Południowo-Wschodniej. W wielu krajach tego regionu, takich jak Indonezja, Malezja czy Tajlandia, nie ma zakazów dotyczących testowania na zwierzętach.

Inne kraje, które nie testują lub podjęły już regulacje prawne

To między innymi Chile czy Kolumbia. Niedawno do tego grona dołączył Meksyk i Kanada, a nowe przepisy niedługo zaczną obowiązywać w tych krajach. Przed nimi, podobne regulacje zostały przyjęte w krajach takich jak Australia, Republika Południowej Afryki, Gwatemala, Szwajcaria, Izrael, Hawaje i Indie. Warto zaznaczyć, że sytuacja jest dynamiczna i wiele krajów podejmuje kroki w kierunku zakazania testowania na zwierzętach.

Kosmetyk "cruelty-free" - co to?

Termin "cruelty-free" oznacza, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Termin ten odnosi się tylko do tego aspektu testowania lub nie. Nie oznacza to, że dany kosmetyk jest naturalny lub wegański. Kosmetyk cruelty-free może zawierać na przykład wosk pszczeli czy syntetyczne składniki.

Czy kosmetyki wegańskienietestowane na zwierzętach?

Preparaty kosmetyczne, które są wegańskie mogą być testowane lub nietestowane na zwierzętach.

Kosmetyki wegańskie nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego takich jak: wosk pszczeli, łój wołowy, proteiny mleczne lub śluz ślimaka (chociaż lista niewegańskich surowców jest oczywiście dużo dłuższa).

Ale termin ten nic nie mówi na temat tego w jaki sposób kosmetyk został przebadany. Wegański skład nie jest gwarancją nietestowania na zwierzętach.

Kosmetyki naturalne vs testowane na zwierzętach

Nie wszystkie naturalne preparaty kosmetyczne są "cruelty-free". Kosmetyk naturalny składa się z surowców naturalnych lub naturalnego pochodzenia. Naturalność kosmetyku nie gwarantuje również tego czy produkt jest wegański.

Czy kosmetyki Söppö są testowane na zwierzętach?

W Söppö każdy kosmetyk to manifest naszych wartości. Od początku mówimy Wam o tym jak bardzo ważne są dla nas zwierzęta. Uwielbiamy im pomagać i kochamy się nimi opiekować. Dlatego z pełnym przekonaniem możemy powiedzieć: nie, nasze kosmetyki nie są i nigdy nie będą testowane na zwierzętach, nawet gdybyśmy mogli to robić. Dla nas zwierzęta są wyjątkowe, ich dobrostan jest dla nas priorytetem, na równi z Tobą i Twoją skórą. Dlatego wybór surowców, które są nietestowane na zwierzętach i tworzenie formulacji bez okrucieństw jest kluczowym elementem naszej marki. Jednak dlaczego na naszych kosmetykach nie ma takich oznaczeń? O tym dowiedzie się czytając tekst do końca.

kosmetyki nietestowane na zwierzętach Söppö

Czy kosmetyki Söppö są wegańskie i naturalne?

Właściciele Söppö są weganami. Dlatego nie powinno Was dziwić, że tworzymy formulacje wegańskie inspirowane naturą. Na opakowaniach naszych produktów odnajdziecie wizerunek uroczych futrzaków. Jednak nie odnajdziecie w nich surowców odzwierzęcych. Dla nas każde zwierzę ma swoją niepowtarzalną wartość, a my chcemy, by nasze działania były wyrazem głębokiego szacunku nie tylko dla Ciebie, ale również do nich. Dla Söppö, prawdziwe piękno to piękno, które nie krzywdzi.

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach – czy ich oznaczenie ma sens?

Temat oznakowania preparatów kosmetycznych w kwestii testów z użyciem zwierząt jest przedmiotem częstych pytań i spekulacji. Istnieją różne certyfikaty i oznaczenia, które potwierdzają, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Najpopularniejszym z nich jest symbol króliczka. Jednak czy tylko odpowiednio oznaczony i certyfikowany kosmetyk jest testowany w sposób alternatywny? Odpowiedź brzmi nie.

Jak już pisaliśmy na terenie UE (i nie tylko) obowiązuje całkowity zakaz testowania preparatów kosmetycznych w sposób krzywdzący zwierzęta obowiązujący wszystkich producentów. W związku z tym kosmetyk produkowany i sprzedawane w UE, w tym w Polsce (czy w innym kraju w którym obowiązują podobne przepisy), nie może być w ten sposób testowany, nawet jeśli nie posiada wykupionych certyfikatów potwierdzających to.

Czy europejskie marki kosmetyczne mogą oznaczać swoje wyroby jako nietestowane na zwierzętach?

Według wymogów prawa w krajach unijnych takie testowanie kosmetyków na zwierzętach jest nielegalne, a w związku z tym takie oznaczenia nie mogą być stosowane przez producentów z UE, gdyż mogą sugerować konsumentom, że preparaty bez oznaczeń są testowane na zwierzętach, co jest niezgodne z prawem.

Wyjątkiem, który umożliwia stosowanie takich oznaczeń jest sytuacja, jeśli dany producent sprzedaje swoje wyroby poza kraje UE, gdyż niektóre kraje nadal posiadają wymóg testów produktów kosmetycznych na zwierzętach. W takim przypadku deklaracja musi być poparta przejrzystymi kryteriami np. wynikającymi z wiarygodnej certyfikacji.

W praktyce oznacza to tyle, że produkt obecny tylko na rynku UE nie może posiadać takiej deklaracji, co nie oznacza że nie jest testowany w sposób alternatywny, bez okrucieństwa stosowane w wobec zwierząt.

Jak rozpoznać kosmetyki nietestowane na zwierzętach?

Jeśli znajdziesz kosmetyk europejskiej produkcji ze znaczkiem króliczka, a obok niego kosmetyk bez tego znaku nie oznacza to, że jeden z nich był testowany a drugi nie. Ważne jest, by być świadomym konsumentem i znać przepisy obowiązujące w danym regionie. A jeśli wciąż posiadasz wątpliwości zawsze możesz o to dopytać producenta kosmetyku.

Uświadamiaj, wspieraj i kupuj świadomie

Nie wszyscy mają świadomość, że testy przeprowadzane na zwierzętach są tak drastyczne. Ktoś może nawet nie mieć świadomości, że używany przez niego kosmetyk jest testowany na zwierzętach. Rozmawiaj, udostępnij petycje, opowiadaj o preparatach, które są nietestowane na zwierzętach, pamiętając przy tym o jednym: nie oceniaj wyborów innych. Zamiast krytykować daj przykład.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl